poniedziałek, 8 grudnia 2014

"Fryzjer królów i król fryzjerów"- czyli Antoni Cierplikowski

Francuzi nazywali go Antoine lub mały Rosjanin, a o wykonanej przez niego fryzurze marzyły wszystkie Francuzki, mimo to mało kto wie, że największy fryzjer świata pochodził z Polski.
Urodził się w Wigilię 1884r., w rodzinie ubogiego szewca w stosunkowo niewielkim mieście Sieradz (województwo łódzkie- wiem, bo sama mieszkam zaledwie 30 km od niego). Nikt nie wróżył mu sukcesu, poza matką, która zawsze w niego wierzyła i  mawiała przy tym "Antek nie będzie chłopem. To artysta".  
W dzieciństwie ulubionym zajęciem Antoniego było natomiast czesanie młodszej siostry- układał jej loki, a następnie utrwalał przy pomocy.... miodu. (Pomysł o tyle oryginalny, co równocześnie niedorzeczny. W każdym razie sama bym na niego nie wpadła:))
Przygodę z fryzjerstwem rozpoczął w wieku 11 lat,a później przez swa lata uczył się w salonie fryzjerskim wuja w Łodzi. W wieku 14 lat, na zaproszenie wielkich fryzjerów, wyjechał do Paryża. Rozczarowany ich postawą, zatrudnił się w zakładzie perukarskim, jednak praca w piwnicy wywołała u niego klaustrofobię. Rekompensatę tych przeżyć stanowił wybudowany niedaleko wieży Eiffla dom ze szkła, wyposażony wyłącznie w przezroczyste meble z pleksiglasu.
Pierwszy większy sukces Cierplikowski odniósł w konkursie na fryzurę figuralną (przedstawiającą określone rzeczy, np. statki czy domy). Rok później, za sprawą fryzury- kapelusza, wykonanej dla Lily do Mour, dołączył do grona fryzjerskiej elity.
Następne lata to pasmo jego sukcesów zawodowych, zakłóconych śmiercią syna  (zmarł na skutek przeziębienia nabytego w czasie chrztu). Zrozpaczony Antoni rzucił się w wir pracy, spędzając na dobieraniu uczesań do twarzy i osobowości klientek nawet po 20 godzin dziennie. Dokonał też kolejnego przewrotu we fryzjerstwie, wprowadzając tzw. "fryzurę na chłopczycę", czym zachwycił Paryż i w kilka minut zamknął okres wielkich, ciężkich fryzur.
Eva Lavalliere- pierwsza kobieta obcięta " na chłopczycę"



Cierplikowski szybko został uznany za fryzjerskiego geniusza, a w gronie jego klientek znajdowały się takie sławy jak: Edith Piaf, Brigitte Bardot, Josephine Backer, Greta Garbo, Marlena Dietrich, Pola Negri czy sama Coco Chanel.
Antoni Cierplikowski i Josephine Backer

Fryzjerstwo było dla Antoine'a formą sztuki, sam często mówił: „Na klientkę patrzę jak rzeźbiarz na modelkę".  Natchnienia poszukiwał w dziełach malarskich, rzeźbiarskich, w historii, czerpał m.in. z obrazów Francisco Goi i Diego Velasqueza.
Postrzegany był jako ekscentryk, lubiący zwracać na siebie uwagę.
Nosił czerwone, błękitne i różowe ubrania o finezyjnym kroju. Włosy farbował na błękitny kolor. Lubił też buty na obcasach.

Sypiał ponadto w szklanej trumnie, przykryty czarną materią, twierdząc, że "szkło izoluje przed szkodliwym promieniowaniem i pozwala mu się zrelaksować po ciężkiej pracy".
Opracował i produkował farby o fantazyjnych kolorach: fioletowym, turkusowym i czerwonym. Zaczął również wydawać magazyn o fryzurach i modzie: Antoine-Document.
Po lasku bulońskim spacerował często z pofarbowanym na niebiesko chartem u boku, tłumacząc , że testował na nim nową płukankę do włosów. Kiedy w latach 20. przyleciał własną awionetką do Polski, nad swym rodzinnym miastem Sieradzem zrzucał kwiaty.
Pomimo, że podbił świat na strarość Cierplikowski wrócił do Sieradza, gdzie zamieszkał w drewnianym domu. Pochowany został  zgodnie ze swoją wolą w stroju mnicha na sieradzkim cmentarzu.
W pamięci pozostał jako "poeta, który dzięki swojemu darowi uczynił z fryzury prawdziwe dzieło sztuki" (tak mówił o nim jego przyjaciel- Jean Cocteau). Swoim  życiem udowodnił ponadto, że marzenia się spełniają, a ciężką pracą można osiągnąć wiele.

1 komentarz:

  1. A myślałam, że wiem o Cierplikowskim już prawie wszystko.
    A tu jednak nie...Informacje o domu ze szkła były dla mnie całkowitą nowiną.
    Fajnie, że wzbogacasz sylwetki fryzjerów o takie ciekawostki. Oby tak dalej;)
    Z pewnością będę tu regularnie zaglądać.

    OdpowiedzUsuń